Tomato Chutney

Ahoj!
Wrzucam przepis na indyjski sos pomidorowy, który serwowałam na pikniku z koftami. Robi się go bardzo prosto, jest pyszny w smaku, lekko korzenny i rozgrzewający. Póki mamy dobre, tanie i świeże pomidory warto zrobić parę słoików - będzie idealny na zimę
Tamatar Czatni - Chutney z pomidorów Na podstawie przepisu z książki "Kuchnia Kryszny"


  • 8 dojrzałych pomidorów
  • 4 łyżki wody
  • 2 łyżki oleju (w oryginale ghee)
  • 2 łyżeczki nasion czarnej gorczycy
  • 2-3 posiekane świeże chilli
  • 5 goździków
  • 2 liście laurowe
  • 1 laseczka cynamonu (dł. 5 cm) *
  • 1 łyżeczka kminku indyjskiego (kuminu)
  • 2 łyżeczki mielonej kolendry
  • 1 łyżka startego świeżego imbiru
  • 1 szczypta asafetidy
  • 1 łyżeczka soli
  • 2 łyżki brązowego cukru (w oryginale 4 łyżki)

Pomidory sparzyć i zdjąć skórkę, zmiksować z 4 łyżkami wody i odstawić. W średniej wielkości garnku rozgrzać olej i wrzucić nasiona gorczycy. Przykryć. Kiedy przestaną strzelać, dodać inne przyprawy (bez soli i cukru) i mieszając smażyć przez minutę. Teraz włożyć do garnka z przyprawami zmiksowane pomidory i dodać sól. Wymieszać i odparowywać bez przykrywki na małym ogniu przez 20-30 minut. Mieszać od czasu do czasu. Gdy chutney jest wystarczająco odparowany, dodać cukier i zwiększyć ogień. Energicznie mieszać jeszcze przez 5 minut. Wyjąć goździki, listki laurowe i laseczkę cynamonu.
Można serwować go razem z głównym posiłkiem, jako sos do przekąsek lub zdrowszy zamiennik ketchupu.
* Gdy robiłam sos pierwszy raz, nie miałam cynamonu w laskach - dałam ok. pół łyżeczki mielonego i też wyszło pyszne.






Wegan Piknik 3


Oro!
16 sierpnia w Krakowie na ulicy Dajwór odbyła się trzecia edycja Wegan Pikniku. Spontanicznie, parę dni przed wydarzeniem zdecydowałam, że wezmę w nim udział i wystawiłam własne stoisko. 

Przygotowałam:
·         razowy jabłecznik z kaszą manną
·         kofty z ziemniaków i kalafiora polane indyjskim chutneyem pomidorowym z grillowaną cukinią i sałatką
·         dżem z dyni hokkaido z pomarańczą i imbirem
·         oraz ręcznie wykonane świece sojowe.

Szarlotka wszystkim zasmakowała i szybko zniknęła, kofty i przetwory również. Zostało mi paręnaście sztuk świec sojowych - można je zamówić pisząc do mnie poprzez stronę Herbcandle na facebooku. Mimo niepewnej pogody frekwencja dopisała i przybyli nawet ludzie z innych miast.
Spodobało mi się na tyle, że planuję wybrać się na kolejny piknik z jeszcze lepszymi potrawami. Dziękuję moim towarzyszom spod parasola, którzy umilali mi czas i odstraszali potencjalnych klientów oraz Ulsonowi za wsparcie 
i mobilizację.

Do zobaczenia za rok!


Niebawem przepis na chutney pomidorowy :)
























Debiut


W tę sobotę debiutujemy na 'Wegan Piknik 3'. 
Gorąco zapraszamy.



Ahoj

Wkrótce zaczynamy.